
posiada przynajmniej jeden komin.
Niekiedy jest ich więcej.
Pełnią one najczęściej dwie funkcje:
jako wylot spalin, drugie do wydalenia zużytego
powietrza z budynku, czyli wentylacji.
Wydaje się, że są one niezbędne.
W dawnych czasach ta teza miała rację bytu,
lecz w dzisiejszej rzeczywistości traci na znaczeniu.
Budowanie domów z kominami to średniowiecze.
Dziś one są tylko elementem marnotrawienia energii i zatruwania
środowiska, a ich budowa nie jest tania, nie mówiąc już o ekologii.
Mogę jedynie dodać, że każda teza może mieć wyjątki.
Są przypadki, że czasami taki element na dachu może być niezbędny.
Jeśli jesteśmy fanami kominka i będziemy go używać,
to ładny komin na dachu musi być.
Uważam, że koszty jakie się wiążą z kominkiem,
nie są adekwatne do zysków z jego posiadania.
Co w takim razie z innymi kominami, które wydają się niezbędne?
Czym zastąpić piec i jak rozwiązać problem wentylacji?
Nie tak dawno nikt nie wyobrażał sobie, żeby
w domu nie było pieca i komina na dachu.
Ze smutkiem stwierdzam, że takie myślenie nadal
pokutuje, i zauważyłem, że – większość domów
i to kosztownie zbudowanych – posiada kominy.
Czym w takim razie ogrzać dom?
Rozwiązań naprawdę jest sporo, jedno
z nich przetestowałem w swoim domu.
Mam ogrzewanie praktycznie bezobsługowe
i co najważniejsze darmowe,
a dodatkowo sterować mogę nim zdalnie.
Nie jestem teoretykiem, a wszystko co piszę,
wynika z mojej wiedzy i doświadczenia.
Tym czym się dzielę, to nie jest utopia
ani herezja, lecz droga do pięknego życia.
Będę o tym pisał,
Bo niech się dobrze dzieje!